poniedziałek, 29 maja 2017

41. Wszystko i nic

Witam Was!!!

Dawno nas nie było.

U nas wszystko w najlepszym porządku.
Zdrówko i humorki dopisują!!!
testujemy nowy wózek

Młody rośnie jak na drożdżach.
Humorek mu dopisuje.
Szkodnikuje jak może.
Wszystko co w zasięgu jego rączek
to fruwa po całym mieszkaniu  ;)

Chwaliliśmy się też swoimi ząbkami,
ale o tym że mamy 12 zębów i czekamy na kły,
jakoś zapomnieliśmy napisać.

Z kupkami też w końcu się unormowało.
Wróciliśmy do witamin i one też już nie wpływają na kupki.
No, więc po takiej stabilizacji postanowiłam z porozumieniu z lekarką
znowu spróbować zmienić mleko na kolejne czyli 3.
Zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
Bebiko3 nie zaakceptował, więc teraz próbujemy Babydream3

Młody też bardzo ładnie zaczął siadać,
a czasem sam domaga się już nocnika.
No, więc może szybko zaczniemy systematycznie z niego korzystać?!
w asyście nóg taty

Na pole co raz częściej chodzimy bez wózka.
Teraz jest pięknie i zielono i Młody ma niesamowitą radochę
z wyrywania trawy i zrywania kwiatów.
zrywamy stokrotki

Uparcie chce sam chodzić po schodach
i jak są schody z niskimi stopniami to wchodzi sam bez pomocy.
Większe pokonuje trzymany za rękę i cieszy się przy tym niesamowicie.
Ubaw na całego.
Chce też sam schodzić i jest to jednak dużo trudniejsze,
ale dostarcza jeszcze więcej śmiechu i zabawy.

Kupiłam z rodzicami działkę na spółkę,
więc teraz kombinuję nad jakimś ładnym płotkiem
żeby Młody miał wydzielone miejsce do zabawy,
bo niestety działka nieogrodzona,
a do tego bardzo zaniedbana i trza ją wpierw posprzątać.

widok na moją część



cudne pachnące narcyzy
czasem zaśniemy w dziwnej pozycji
"ukochany" kojec

gramy na bębenku
Pozdrawiamy

4 komentarze:

  1. :) ale super mężczyzna rośnie, a jakie piękne włoski:) przypominało mi się jak moi synowie byli tacy mali, a teraz to już dorośli panowie:)zazdroszczę Ci tych chwil z Młodym:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, że te chwile beztroski się kończą. pora do pracy wracać ;(

      Usuń
  2. o najważniejsze, że zdrówko dopisuje ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda ;) i w zasadzie od wyjścia ze szpitala tak jest, więc niech i tak zostanie ;)
      W ciągu tych 2 lat mięliśmy tylko tzw "trzydniówkę", kiedy to na prawdę się wystraszyłam...

      Usuń