Witam Was!!!
Dziś tak na szybko.
Od wczoraj jesteśmy w Cieszynie.
Wczoraj też pierwszy raz od czasu śmierci Babci,
a w zasadzie pogrzebu byłam na Jej grobie.
To jest na prawdę tragiczne uczucie...
Ja wciąż mam wrażenie,
że Babcia za chwile zadzwoni, że znowu ją usłyszę i zobaczę :(
Dziś przedarł się nam trzeci ząbek,
na górze lewa jedyneczka.
Teraz czekamy co z prawą jedynką.
Mięliśmy we czwartek 27.10 mały wypadek.
Młody zaliczył skrzynię na pościel tak nieszczęśliwie, że walną buzią.
Mam nadzieję, że zubek się pojawi.
Górne ząbki wychodzą dłużej
i niestety dużo gorzej i boleśniej...
Pozdrawiamy Was!!!