poniedziałek, 19 grudnia 2016

37. Mamy 6 zubów...

Witam Was!!!

Dziś bez narzekania.
Przychodzę z samymi dobrymi (prawie) wieściami.

Zapraszam!!!



Dziś chcieliśmy się Wam pochwalić, 
że od piątku 16.12 mamy sześć zubów.

Wpierw stosunkowo długo 
czekaliśmy na drugą jedynkę na górze.
Gdy ta już całkiem przebiła dziąsło i było widać całą koronkę 
to szybko po niej pojawiły się w tym samym czasie dwójki na górze. 
Niestety Młody nadal mocno gmera w buzi, 
więc podejrzewam że niedługo wyjdą nam też i dolne dwójki.


Patrząc na powyższy schemat jesteśmy na bieżąco :D

Niestety. 
Jak pierwsze trzy zęby nie sprawiały problemu poza bólem, 
tak począwszy od drugiej jedynki męczą nas biegunki. 
Raz mocniej raz mniej. 
Niestety probiotyki nie zawsze dają radę. 
Młody jest rozdrażniony. 
Pogoda też go dobija, więc więcej śpi za dnia. 
Niestety są to krótkie 30 min drzemki tylko 
i zazwyczaj dwie za dnia. 
Wstaje po nich niewyspany i marudny. 
Niestety w nocy też gorzej śpi. 
Wierci się i czasem budzi się z płaczem. 

Myślę, że dolne dwójeczki szybko nam wyjdą 
i że znowu będzie na chwile spokój.
Najlepsze jest to, 
że Młodemu spodobało się zgrzytanie na zębach 
i co chwile zgrzyta   :D

Pozdrawiamy

2 komentarze:

  1. My do tej pory najgorsze przeżycia mieliśmy z czwórkami, teraz chwila spokoju i czekamy jeszcze na atak trójek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki fajny schemat :) zabieram go sobie :)

    OdpowiedzUsuń