Witam Dziewczyny!!!
Gdy już się przeprowadziłam, zmieniłam też pracę.
Zawód został ten sam, zmieniłam tylko miejsce.
Tu też pracuję do dziś.
Rzecz jasna byłoby zbyt pięknie jakby to była jedna umowa od roku 2008 do teraz...
Niestety umowy się zmieniały, tylko miejsce i ludzie nie...
W nowej pracy poznałam swojego obecnego partnera,
z którym jestem ponad 6 lat.
W zasadzie na początku nie myślałam, że ta znajomość przerodzi się w coś więcej.
Niestety, a może stety :) wspólne szychty,
to że widywaliśmy się codziennie w pracy bardzo nas zbliżyło.
Zaczęły się spotkania po pracy. No i już tak zostało :)
Od momentu gdy wiedzieliśmy czego chcemy, czyli od samego poczatku :)
nie stosowaliśmy żadnych zabezpieczeń.
Powiedziałam mu o swoich problemach zdrowotnych,
a on stwierdził że pewnie lekarka się myliła i kiedyś zostanę mamą.
Po 2 latach znowu @ zaczęła się spóźniać.
Wiedziałam już o co chodzi, że znowu się rozregulowałam
i że należy wybrać się do lekarza.
Nim trafiłam na tego odpowiedniego do którego obecnie chodzę,
zaliczyłam paru innych lekarzy ale żaden mi nie podpasował.
Do mojego obecnego lekarza trafiłam przez przypadek,
kiedy to wylądowałam na ostrym dyżurze z piekielnym bólem jajnika.
Akurat On miał dyżur.
Człowiek i lekarz do rany przyłóż!!
Bardzo się cieszę, że do niego trafiłam.
No i znowu zaczęło się kolejne zbieranie tonarzu do kartoteki
i upuszczanie hektolitrów krwii...
Dobranoc
Czasem taki anioł staje na naszej drodze przypadkiem... :)
OdpowiedzUsuńTak, tylko niestety jak się okazało każdy ma dwa oblicza, tak jak medal dwie strony...
Usuń